Naukowcy z Instytutu Neurobiologii Uniwersytetu w Meksyku pod kierownictwem dr Luis Concha sprawdzili jak psy postrzegają ludzką twarz.
Dla wielu gatunków ludzka twarz to nic ważnego - ludzie stanowią element ich otoczenia. Jednak naukowców zaciekawiło jak „najlepsi przyjaciele” człowieka zapatrują się na jego twarz i postawili pytanie: czy znaczy ona coś więcej dla psów niż piłka czy inna rzecz? Badacze sprawdzili na grupie siedmiu psów, co dzieje się w psich mózgach w momencie patrzenia na twarz człowieka. Psy siedziały w miejscu podczas rezonans magnetycznego, a naukowcy pokazywali im kolejno kolorowe fotografie. Pięćdziesiąt z nich przedstawiało ludzkie twarze – kobiety i mężczyzn, których psy nie znały. Na pozostałych pięćdziesięciu zdjęciach znajdowały się przedmioty codziennego użytku. Podczas patrzenia na wszystkie zdjęcia u psów uaktywniała się część mózgu odpowiedzialna za proces widzenia. Natomiast przy patrzeniu na ludzką twarz aktywność wykazywała także część mózgu odpowiedzialna za komunikowanie się, wyrażanie emocji i gromadzenie wspomnień. Dr Luis Concha stwierdziła, że badanie to dowodzi, że ludzkie twarze są dla psów czymś ważniejszym niż coś zwyczajnego, ponieważ wywołują szczególną aktywność w mózgu.